Natalia Valerievna Ponasenko
Zaangażowany w wydawanie orzeczeń sądowych o charakterze politycznym, co najmniej 42 orzeczeń przyznających co najmniej 177 dni aresztu administracyjnego i grzywny w wysokości co najmniej 4760 rubli grzywny oraz co najmniej 20 lat ograniczenia lub pozbawienia wolności. Jeśli chodzi o sprawy karne, wyroki nie są znane. Skazała Aleksandrę Kotenko na karę ograniczenia wolności i osadzenie w otwartym zakładzie poprawczym na okres roku i sześciu miesięcy. A także grzywna w wysokości 3200 rubli białoruskich. Uznała Artura Wiszniewieckiego za winnego i skazał go na 3 miesiące aresztu. Zarzucono mu „obrażenie symboli państwowych”, czyli czerwono-zielonej flagi Białorusi (art. 370 kk). Skazał Annę Kondratenko, uznając ją za winną popełnienia przestępstwa z części 1 art. 368, art. 369 i art. 391 Kodeksu karnego i na podstawie ogółu wyroków została skazana na prawomocny wyrok trzech lat pozbawienia wolności w kolonii o ogólnym reżimie oraz karę grzywny w wysokości 3200 rubli.
Zaangażowany w wydawanie orzeczeń sądowych o charakterze politycznym, co najmniej 42 orzeczeń przyznających co najmniej 177 dni aresztu administracyjnego i grzywny w wysokości co najmniej 4760 rubli grzywny oraz co najmniej 20 lat ograniczenia lub pozbawienia wolności. Jeśli chodzi o sprawy karne, wyroki nie są znane. Skazała Aleksandrę Kotenko na karę ograniczenia wolności i osadzenie w otwartym zakładzie poprawczym na okres roku i sześciu miesięcy. A także grzywna w wysokości 3200 rubli białoruskich. Uznała Artura Wiszniewieckiego za winnego i skazał go na 3 miesiące aresztu. Zarzucono mu „obrażenie symboli państwowych”, czyli czerwono-zielonej flagi Białorusi (art. 370 kk). Skazał Annę Kondratenko, uznając ją za winną popełnienia przestępstwa z części 1 art. 368, art. 369 i art. 391 Kodeksu karnego i na podstawie ogółu wyroków została skazana na prawomocny wyrok trzech lat pozbawienia wolności w kolonii o ogólnym reżimie oraz karę grzywny w wysokości 3200 rubli.
Lista represjonowanych
Andriej na komendzie policji w Mohylewie we wrześniu 2023 r. będąc pod wpływem alkoholu „rozmawiał nieprzyzwoicie” z Łukaszenką. Został skazany przez Leninski Sąd Rejonowy w Mohylewie na podstawie części 1 art. 368 Kodeksu karnego (Obrażenie Łukaszenki). Ponadto mężczyźnie zapisano obowiązkowe leczenie z powodu przewlekłego alkoholizmu.
Wiadomo, że mężczyzna był już wcześniej karany 13 razy. W marcu 2023 r. Sąd Rejonowy w Oktyabrskim rozpatrzył sprawę o zakończenie nadzoru prewencyjnego wobec Rebyakova, a w lipcu 2023 r. Sąd Rejonowy w Orszy rozpatrzył kwestię zaprzestania stosowania wobec mężczyzny obowiązkowych środków bezpieczeństwa i leczenia.
Andrei Rebyakov odwołał się od wyroku do Sądu Okręgowego w Mohylewie. 24 września 2024 r. skład orzekający pod przewodnictwem sędziego Siergieja Korolewa podtrzymał wyrok.
- Stowarzyszenia
- Rodzice nieletnich
Według sądu Walerij został skazany za udział w marszach po wyborach w Mińsku w sierpniu i wrześniu 2020 r., a konkretnie za „wchodzenie na jezdnię” i „blokowanie ruchu”.
Podstawą sprawy karnej były komentarze na jednym z czatów, które w maju 2021 roku zostały uznane przez siły bezpieczeństwa za materiały ekstremistyczne.
Według znajomych Aleksandra przebywających za granicą, w maju 2023 r., po wszczęciu sprawy karnej, udał się on do Polski, gdzie przebywał przez około miesiąc. Następnie odebrał telefon od swojej starszej matki, która powiedziała, że śledczy dzwonił do niej i groził, że będzie szukać jej syna. Obiecano, że w przypadku powrotu Kulikowa otrzyma karę wolnościową.
Po pewnym czasie Kulikow zdecydował się wrócić na Białoruś i został zatrzymany. Przestał się komunikować podczas przekraczania granicy. Spisano przeciwko niemu kolejny protokół w sprawie naruszeń administracyjnych (art. 19.11 Kodeksu administracyjnego) i wszczęto sprawę karną. 13 lipca 2023 roku Leninski Sąd Rejonowy w Mohylewie uznał mieszkańca Mohylewa za winnego i skazał go na trzy lata więzienia oraz zesłanie na kolonię na ogólnych warunkach reżimowych.
W grudniu 2023 roku wyszło na jaw, że Kulikow będzie ponownie sądzony. Tym razem zarzuca mu się trzy artykuły: udział w grupie ekstremistycznej (art. 361 ust. 1 ust. 3), udział na terytorium obcego państwa w formacji zbrojnej lub konflikcie zbrojnym (art. 361 ust. 3 ust. 1) oraz odbywanie szkolenia lub inne przygotowanie do udziału w działalności ekstremistycznej (art. 361 ust. 5). 22 grudnia służba prasowa sądu w Mogobl poinformowała , że 20 grudnia Kulikov został skazany na 4 lata więzienia. W połączeniu z poprzednią karą łączna kara pozbawienia wolności dla mężczyzny wyniesie 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności na ogólnych zasadach.
12 grudnia BT wyemitowało propagandowy film o Kulikowie, który opowiada o swojej próbie wstąpienia do pułku Kastusia Kalinowskiego i odbyciu szkolenia wojskowego pod Kijowem.
W marcu 2024 roku wyszło na jaw, że prokurator protestował przeciwko skazaniu więźnia politycznego z Mohylewa Aleksandra Kulikowa, skazanego na cztery i pół roku więzienia. Zgodnie z decyzją sądu do kary dodano mu półtora roku więzienia .
1 lipca 2024 roku odbył się proces w sprawie zastąpienia Aleksandra reżimem i on podjął decyzję o przeniesieniu więźnia politycznego do reżimu więziennego .
- Stowarzyszenia
- Dwukrotnie więzień polityczny
Paweł został aresztowany 29 września 2021 roku w związku ze sprawą karną wszczętą w związku z komentarzami internetowymi po śmierci oficera KGB Dmitrija Fedosiuka i informatyka Andrieja Zeltsera w Mińsku. Latem 2022 roku został skazany na karę pozbawienia wolności w kolonii karnej oraz wysoką grzywnę.
Według obrońców praw człowieka, wyszedł na wolność latem 2023 roku, po odbyciu całej kary.
W lutym 2024 roku Paweł stanął przed sądem pod zarzutem „rozpowszechniania materiałów ekstremistycznych”. Długo pozostawał bez kontaktu, a po procesie ogłoszono, że wszczęto przeciwko niemu nowe postępowanie karne.
W czerwcu 2024 r. Paweł został ponownie skazany za „zniesławienie Łukaszenki” i ponownie skazany na karę więzienia.
W dniu 15.08.2024 r. odwołanie zostało rozpatrzone. Wyrok wszedł w życie.
Został zwolniony w maju 2025 r .
- Stowarzyszenia
- Rodzice nieletnich
Według sądu Andriej Timonin, Waleria Iwczina, Michaił Piszczało, Swietłana Kotowa i Denis Kotow brali udział w marszach w Mińsku w sierpniu i wrześniu, „wyszli na jezdnię” i „blokowali ruch”.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
Według aktywistów Svetlana i Denis Kotov mają małe dzieci.
- Stowarzyszenia
- Rodzice nieletnich
Według sądu Andriej Timonin, Waleria Iwczina, Michaił Piszczało, Swietłana Kotowa i Denis Kotow brali udział w marszach w Mińsku w sierpniu i wrześniu, „wyszli na jezdnię” i „blokowali ruch”.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
Według aktywistów Svetlana i Denis Kotov mają małe dzieci.
Według sądu Andriej Timonin, Waleria Iwczina, Michaił Piszczało, Swietłana Kotowa i Denis Kotow brali udział w marszach w Mińsku w sierpniu i wrześniu, „wyszli na jezdnię” i „blokowali ruch”.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
Według sądu Andriej Timonin, Waleria Iwczina, Michaił Piszczało, Swietłana Kotowa i Denis Kotow brali udział w marszach w Mińsku w sierpniu i wrześniu, „wyszli na jezdnię” i „blokowali ruch”.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
W styczniu 2024 r. Andriej Timonin również został aresztowany administracyjnie za rozpowszechnianie „materiałów ekstremistycznych”.
W dniu 26 marca 2024 roku odbyła się rozprawa apelacyjna, na której wyrok uprawomocnił się.
Najpierw, w kwietniu 2023 roku, został zatrzymany na podstawie artykułu administracyjnego za rzekomą „propagandę lub publiczne eksponowanie, produkcję i rozpowszechnianie symboli lub atrybutów nazistowskich”. Następnie wszczęto postępowanie karne.
Wiadomo, że w marcu 2023 roku mężczyzna opublikował na swoim koncie TikTok, mającym nieco ponad tysiąc subskrybentów, film poparcia dla Ukrainy, w którym również ostro skrytykował Łukaszenkę. Film jest obecnie niedostępny. Wiadomo, że mężczyzna jest rozwiedziony i pracuje jako mechanik samochodowy.
W dniu 01.02.2024 r. odbyła się rozprawa apelacyjna, a wyrok stał się prawomocny.
Miał zostać zwolniony 15 lipca 2025 roku .
Z materiałów aktu oskarżenia wynika, że w 2021 r. Anna zamieszczała na kilku kanałach Telegram obraźliwe komentarze pod adresem Łukaszenki AG oraz innych przedstawicieli władz i organów ścigania. 10 lipca 2023 roku Anna zostanie ponownie osądzona na podstawie artykułu o „znieważenie”.
W czerwcu 2023 roku Kondratenko została przeniesiona z Homlskiej Kolonii Karnej dla Kobiet nr 4 do więzienia w Mohylewie, aby stanąć przed sądem w swojej drugiej sprawie karnej. Tym razem oskarżono ją o zamieszczenie na kanale Telegram „Karzący z Białorusi” komentarza dotyczącego Andrieja Bagrajonoka, inspektora policji drogowej Swietłogorskiego Rejonowego Departamentu Spraw Wewnętrznych. Post o nim pojawił się 27 września 2021 r., a Kondratenko zostawił komentarz 28 września.
Drugi wyrok dla Anny brzmiał: rok więzienia i grzywna w wysokości 50 jednostek podstawowych.
W wyniku zamiany łagodniejszej kary na surowszą, Kondratenko został skazany na tę samą karę 3 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o ogólnym rygorze. W obu sprawach karnych kobieta jest winna państwu ponad 5 tysięcy rubli białoruskich.
Kobieta zmarła pół roku po wyjściu na wolność po chorobie nowotworowej, którą zdiagnozowano u niej jeszcze w kolonii karnej w Homlu. Według byłych więźniów politycznych Anna nie otrzymywała żadnych paczek ani przesyłek. „Jej matka jest starsza, na emeryturze, było jej ciężko, więc pomyśleliśmy, jak jej pomóc”. Pomimo poważnej choroby Kondratenko nie została przedwcześnie zwolniona. Co więcej, kobietę ponownie przewieziono z kolonii do aresztu śledczego i ponownie osądzono na podstawie artykułu 369 Kodeksu karnego Republiki Białorusi.
Paweł został skazany za dzwonienie pod numer 102 i wypowiadanie się na temat Łukaszenki i dyżurnego funkcjonariusza, który odebrał telefon. 9 lipca 2021 roku, po ogłoszeniu wyroku, został zatrzymany na sali sądowej.
W trakcie śledztwa, po przeprowadzeniu działań operacyjnych, Paweł odzyskał telefon, ale go sprzedał, pozbywając się tym samym istotnego dowodu. Stało się to podstawą do wszczęcia dodatkowego postępowania karnego z artykułu „Nielegalne działania w stosunku do mienia objętego inwentaryzacją lub zajęciem”.
Według obrońców praw człowieka Paweł został zwolniony w lipcu 2022 r., po odbyciu całości kary nałożonej na niego przez sąd.
