Sądząc po portalach społecznościowych , mężczyzna jest właścicielem firmy zajmującej się transportem ponadgabarytowym (biuro w Brześciu). Ostatni raz był online pod koniec października 2024 r. (prawdopodobnie w momencie zatrzymania).
Dmitry zaczynał w latach 90. w Borysowie. Po 1998 r. przeszedł do wydziału śledczego Wydziału Spraw Wewnętrznych Miasta Żodino, gdzie w latach 2004–2012 był jego kierownikiem. Następnie pracował w Komisji Śledczej i stamtąd przeszedł na emeryturę. Po przejściu na emeryturę pracował w mleczarni Smolevichi i był zastępcą miejskim w Żodino.
W 2020 r. on i 4 innych byłych pracowników komendy miejskiej Żodino zarejestrowali apel do kolegów, którzy podczas protestów pracowali w policji w Żodino, a także do wszystkich funkcjonariuszy organów ścigania na Białorusi.
„Wykonując polecenia swoich przełożonych, możesz zostać współsprawcą przestępstwa. Nie możesz bić ludzi, którzy po prostu wracają z pracy na nocną zmianę. <…> Znam przypadki, gdy ludzie byli zatrzymywani bez powodu i okazali się niepotrzebni okrucieństwo – nie róbcie tego” – zaapelował Vdovin.
Według doniesień mediów cała piątka została zatrzymana na początku lutego 2024 r.
- Stowarzyszenia
- Struktury władzy
Rozpoczął pracę w 1999 roku jako śledczy w policji w Żodino. Wiadomo, że doszedł do stopnia podpułkownika sprawiedliwości. Do wiosny 2014 roku Witalij pracował jako szef wydziału rejonowego Komitetu Śledczego w Smolewiczach.
W 2020 roku on i 4 innych byłych pracowników komendy miejskiej Żodino zarejestrowali apel do kolegów, którzy podczas protestów pracowali w policji w Żodino, a także do wszystkich funkcjonariuszy organów ścigania na Białorusi. Paprocki w swoim przemówieniu mówi , że całe życie służył ludziom. Witalij twierdzi, że ci, którzy stawali w obronie ludzi, byli represjonowani, sugeruje „opamiętanie się i przemyślenie”. Paprocki twierdzi, że wspiera tych, którzy pracują zgodnie z prawem.
Według doniesień mediów cała piątka została zatrzymana na początku lutego 2024 r.
- Stowarzyszenia
- Struktury władzy
Podpułkownik, były zastępca szefa Wydziału Spraw Wewnętrznych Miasta Żodino ds. pracy ideologicznej i wsparcia kadrowego.
W 2020 roku on i 4 innych byłych pracowników komendy miejskiej Żodino zarejestrowali apel do kolegów, którzy podczas protestów pracowali w policji w Żodino, a także do wszystkich funkcjonariuszy organów ścigania na Białorusi. Doroszko prosi funkcjonariuszy policji, aby traktowali ludzi w taki sam sposób, w jaki oni traktowaliby swoich bliskich. „Nie twórzcie niepotrzebnej paniki w mieście, mieszkamy tu i wychowujemy dzieci, powinniśmy się wstydzić za nasze zachowanie w mieście” – mówi Andrey w nagraniu.
Według doniesień mediów cała piątka została zatrzymana na początku lutego 2024 r.
- Stowarzyszenia
- Struktury władzy
- Sektor usług
Były zastępca szefa wydziału policji miasta Żodino, stał na czele policji kryminalnej, a w 2008 r. przeszedł na emeryturę w stopniu podpułkownika. Następnie był dyrektorem miejskiego centrum kultury i rozrywki Żodino.
W 2020 r. on i 4 innych byłych pracowników komendy miejskiej Żodino zarejestrowali apel do kolegów, którzy podczas protestów pracowali w policji w Żodino, a także do wszystkich funkcjonariuszy organów ścigania na Białorusi.
Wiaczesław w swoim przemówieniu mówi, że rozumie, że pracownicy pełnią służbę w bardzo trudnych warunkach, ale wzywa ich, aby „swoimi służbowymi obowiązkami wykonywali tak, jak sami chcielibyście, żeby byli wykonywani [w stosunku do] Was i Waszych bliskich. Wtedy będziecie mogli patrzeć ludziom w oczy zarówno teraz, podczas służby, jak i wtedy, gdy udają się na zasłużony odpoczynek”.
Według doniesień mediów cała piątka została zatrzymana na początku lutego 2024 r.
- Stowarzyszenia
- Przedsiębiorcy
- Struktury władzy
Podpułkownik policji, były zastępca szefa wydziału Głównej Dyrekcji ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Białorusi, przez długi czas pełniący funkcję szefa policji kryminalnej Wydziału Spraw Wewnętrznych Miasta Żodino Sprawy. Odszedł w 2012 r., a w 2014 r. został przedsiębiorcą.
Igor twierdzi , że służyły one idei ochrony ludzi i zwalczania przestępczości. Jest oburzony faktem, że siły bezpieczeństwa biją ludzi, zauważając, że „prowokatorów jest niewielu, ale można ich izolować, a nie działać jako siły karne i przeciwstawiać się naszemu spokojnemu, pracowitemu ludowi”. Wzywa siły bezpieczeństwa, aby pamiętały, że złożyły narodowi przysięgę. „Liczymy na Państwa zrozumienie i honor jako oficera” – podsumowuje mężczyzna.
W 2020 r. on i 4 innych byłych pracowników komendy miejskiej Żodino zarejestrowali apel do kolegów, którzy podczas protestów pracowali w policji w Żodino, a także do wszystkich funkcjonariuszy organów ścigania na Białorusi.
Według doniesień mediów cała piątka została zatrzymana na początku lutego 2024 r.
- Stowarzyszenia
- Ludzie niepełnosprawni
O Natalii zrobiło się głośno już w 2017 roku, kiedy o jej problemie doniosła niezależna prasa. Kobieta z III grupą niepełnosprawności, która ze względu na ograniczenia zdrowotne nie mogła znaleźć pracy, miała zostać eksmitowana z domu za długi. Wcześniej Natalia pracowała w firmie budowlanej, ale gdy nie zdiagnozowano padaczki, lekarze spisali listę ograniczeń w pracy. Po publicznym oburzeniu władze wycofały pozew, a Natalii udało się spłacić swoje długi dzięki pomocy laureatki Nagrody Nobla, pisarki Swietłany Aleksijewicz. Od tego czasu nieprzerwanie pomagała mieszkance Homla, a do pomocy włączyło się wiele innych opiekuńczych osób.
We wrześniu Natalia wpadła w „chwyt” sił bezpieczeństwa – została zatrzymana za „ekstremistyczne” subskrypcje. Ten sam sędzia, który miał sądzić kobietę pod zarzutem karnym, ukarał ją grzywną za wykroczenie administracyjne. Mieszkanka Homla zmuszona była wystąpić w filmie „skrucha”, w którym nie wyraziła skruchy, a zapytana, co sądzi o władzach, odpowiedziała wprost: „Źle”.
O tym wszystkim opowiadała także na portalach społecznościowych, a w ostatnim poście napisała, że przyszli ją aresztować w ramach sprawy karnej. Natalya opublikowała także zdjęcie z przeciętymi żyłami na ramieniu.
- Stowarzyszenia
- Wojskowy
To 38-letni pilot, który od 2020 roku służył w 61. Bazie Lotnictwa Myśliwskiego w Baranowiczach. Aldasev jest absolwentem wydziału lotnictwa Akademii Wojskowej Białorusi, nie wiadomo, czy Aldasev pozostał w armii po 2020 roku.