Zhanna Pavlovna Stadnik
Współudział w zbrodniach przeciwko prawom i wolnościom obywateli Białorusi. Stadnik Zhanna Pavlovna jest pracownikiem organów wymiaru sprawiedliwości zaangażowanym w represje o podłożu politycznym. Stadnik Żanna wydawała wyroki skazujące w sprawach o podłożu politycznym, w których nałożyła kary w postaci grzywny w łącznej wysokości co najmniej 12 375 rubli. Prowadziła także sprawy karne. Sąd Rejonowy w Stolinie, któremu przewodniczy Stadnik, skazał nastolatka na 90 godzin prac społecznych za ulotki i graffiti przeciwko reżimowi Łukaszenki. Nałożyła grzywnę w wysokości 5000 rubli na działacza za znieważenie wiceprzewodniczącego okręgowego komitetu wykonawczego Siergieja Sidorewicza na rzecz tego ostatniego. Na rozprawie Stadnik wyjaśnił, w jaki sposób Sidorevich może uzasadnić tę kwotę, na co odpowiedział, że jest to kwota abstrakcyjna. Stadnik był całkowicie usatysfakcjonowany tą odpowiedzią. Uznała uczestników pikiety przeciwko tajnej inauguracji Łukaszenki za winnych na podstawie art. 23.34 Kodeksu wykroczeń administracyjnych „Naruszenie trybu organizowania lub przeprowadzania imprez masowych” i skazał ich na karę grzywny: dziewczęta – 25 jednostek podstawowych, chłopcy – 30. Skazanym konfiskowano telefony, które w przypadku nieuiszczenia kary miały zostać skonfiskowane w celu spłaty długu. Pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej odwołali się od tych decyzji do Sądu Okręgowego w Brześciu, a ten je unieważnił, ponieważ Protokół administracyjny przeciwko Siergiejowi Sachwonowi został sporządzony przez funkcjonariuszy policji z naruszeniem wymogów prawa, ale sędzia Stadnik nie dostrzegł żadnych naruszeń. Sprawa została przekazana innemu sędziemu. W rozmowie z mediami Stadnik powiedziała, że kieruje się zasadą: żyj tak, aby nie wstydzić się ani jednego dnia, który przeżyjesz, ani jednego zdania, bo każdy z nich jest czyimś przeznaczeniem.
Współudział w zbrodniach przeciwko prawom i wolnościom obywateli Białorusi. Stadnik Zhanna Pavlovna jest pracownikiem organów wymiaru sprawiedliwości zaangażowanym w represje o podłożu politycznym. Stadnik Żanna wydawała wyroki skazujące w sprawach o podłożu politycznym, w których nałożyła kary w postaci grzywny w łącznej wysokości co najmniej 12 375 rubli. Prowadziła także sprawy karne. Sąd Rejonowy w Stolinie, któremu przewodniczy Stadnik, skazał nastolatka na 90 godzin prac społecznych za ulotki i graffiti przeciwko reżimowi Łukaszenki. Nałożyła grzywnę w wysokości 5000 rubli na działacza za znieważenie wiceprzewodniczącego okręgowego komitetu wykonawczego Siergieja Sidorewicza na rzecz tego ostatniego. Na rozprawie Stadnik wyjaśnił, w jaki sposób Sidorevich może uzasadnić tę kwotę, na co odpowiedział, że jest to kwota abstrakcyjna. Stadnik był całkowicie usatysfakcjonowany tą odpowiedzią. Uznała uczestników pikiety przeciwko tajnej inauguracji Łukaszenki za winnych na podstawie art. 23.34 Kodeksu wykroczeń administracyjnych „Naruszenie trybu organizowania lub przeprowadzania imprez masowych” i skazał ich na karę grzywny: dziewczęta – 25 jednostek podstawowych, chłopcy – 30. Skazanym konfiskowano telefony, które w przypadku nieuiszczenia kary miały zostać skonfiskowane w celu spłaty długu. Pociągnięci do odpowiedzialności administracyjnej odwołali się od tych decyzji do Sądu Okręgowego w Brześciu, a ten je unieważnił, ponieważ Protokół administracyjny przeciwko Siergiejowi Sachwonowi został sporządzony przez funkcjonariuszy policji z naruszeniem wymogów prawa, ale sędzia Stadnik nie dostrzegł żadnych naruszeń. Sprawa została przekazana innemu sędziemu. W rozmowie z mediami Stadnik powiedziała, że kieruje się zasadą: żyj tak, aby nie wstydzić się ani jednego dnia, który przeżyjesz, ani jednego zdania, bo każdy z nich jest czyimś przeznaczeniem.
